Mało brakowało, a dla właścicieli posesji w dzielnicy Ciernie w Świebodzicach dzisiejsza, popołudniowa kawa byłaby ostatnią w życiu. Kilka sekund po tym jak wstali z foteli i odskoczyli na bok do ich ogródka wjechał samochód. Auto przebiło wbiło się w ogrodzenie i zatrzymało na murku. Poniżej zdjęcia.
Do zdarzenia doszło dzisiaj popołudniu. Na terenie prywatnej posesji jej właściciele pili kawę. Nagle usłyszeli pisk opon. Odruchowo wstali i zobaczyli, że w ich stronę jedzie rozpędzony samochód osobowy. Odskoczyli w ostatniej chwili. Skoda Oktawia przebiła ogrodzenie i zatrzymała się na murku Przód pojazdu praktycznie dotykał oparcia fotela, na którym wcześniej siedział gospodarz posesji. Na miejsce wezwano policję. Jak wynika z niepotwierdzonych i nieoficjalnych informacji, do których dotarli nasi dziennikarze zarówno pasażerowie jak i kierowca byli pod wpływem alkoholu. To ostatecznie potwierdzą badania. – Gdybym kilkanaście miesięcy temu nie postawiła tego murka mogłabym nie przeżyć. Chyba czuwała nade mną opatrzność – mówiła z niedowierzaniem właścicielka posesji.
