Czy zeznania osób, które same zgłaszają się do prokuratury lub są wzywane na przesłuchania przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego spowodują, że dojdzie do powtórki wyborów samorządowych lub prezydenckich?Jak ustalili dziennikarze Gazety Wyborczej do prokuratury okręgowej w Świdnicy zgłosił się kilka dni temu Robert S., który miał być członkiem jednej z kilkunastu dwuosobowych grup kupujących głosy. Z publikacji wynika, że działał na zlecenie Platformy Obywatelskiej. Z zebranych przez GW materiałów wynika, że o tym, iż pracuje dla partii miał wiedzieć Piotr Kruczkowski. Prezydent Wałbrzycha zaprzecza tym doniesieniom. „ Odnosząc się do publikacji w Gazecie Wyborczej (z 17 grudnia br.) dotyczącej rzekomego kupowania głosów, pragnę po raz kolejny oświadczyć, że nigdy nie kupowałem, nikomu nie zlecałem, ani nie brałem udziału w spotkaniach dotyczących kupowania głosów wyborców. Tym niemniej mieszkańcy informowali mnie, że nieznane im osoby proponują pieniądze za oddanie głosu na wskazanego przez nich kandydata. Dlatego apelowałem, by o nieprawidłowościach związanych z wyborami informować organy ścigania. Przed I i II turą wyborów występowałem również do Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu oraz Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu, wnosząc o podjęcie stosownych działań operacyjnych. Sprawę wiarygodności zeznań Roberta S. pozostawiam do oceny Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. W każdej chwili jestem do dyspozycji Pana Prokuratora" – napisał w specjalnym oświadczeniu gospodarz gminy.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego