Zdaniem Longina Rosiaka radnego powiatu wałbrzyskiego prokuratura powinna zbadań sprawę dotyczącą zawarcia umowy z firmą z Tarnowa odnośnie sporządzenia wniosków aplikacyjnych na remont dróg powiatowych. – Moim zdaniem zachodzą przesłanki popełnienia przestępstwa z art. 231 kk. Uważam, że powiat wałbrzyski poniósł stratę w wysokości ponad 143 tysięcy złotych z tytułu podpisania tej umowy – twierdzi Rosiak.
Radny Rosiak uważa, że wnioski z uwagi na niemożliwość skompletowania decyzji pozwolenia na budowę, oceny oddziaływania na środowisko, decyzji powiatyzacyjnych dróg, w chwili złożenia skazane były już na negatywną ocenę.- Dlatego pieniądze te zostały wyrzucone w błoto. W starostwie panuje burdel. Jak pan starosta chce grać w toto lotka, to niech gra za swoje pieniądze, a nie nasze. Ten bubel, który trafi na półki kosztował każdego podatnika dwa złote – wylicza Rosiak. Radny żąda, aby sprawę wyjaśnił prokurator. Dlatego złożył oficjalne zawiadomienie w tej sprawie.
Przypomnijmy: Cztery wnioski wałbrzyskiego starostwa na kwotę około 18 milionów złotych nie przeszły oceny formalnej. Powiat stracił szansę na kilkunastomilionową dotację. Firma przygotowująca wnioski zainkasowała za usługę ponad 140 tysięcy złotych. Powołana przez starostę w celu wyjaśnienie sprawy, specjalna komisja ustaliła, że wnioski zawierały błędy. Za pierwszym kilkadziesiąt. Po poprawce od ośmiu do dwunastu