Cztery wnioski powiatu wałbrzyskiego na kwotę ponad 17 milionów złotych nie przeszło oceny formalnej. O pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013 walczyło 38 projektów.Opozycja żąda głowy starosty.
Kryteriów oceny formalnej nie spełniło dziewięć projektów. W tym wszystkie cztery, które złożyło starostwo powiatowe. Jak już informowaliśmy powiat wałbrzyski przygotował odwołanie w tej sprawie, ale wysłał je do innego niż powinien wydziału. Zdaniem opozycji po tej wpadce – jak mówią wprost – starosta Skrętkowicz powinien się poddać do dymisji. chcą, aby konsekwencje wyciągnięte zostały natychmiast. – Inaczej starosta po raz kolejny udowodni, że nie ma honoru – mówi Robert Ławski, radny Sojuszu Lewicy demokratycznej.
– W celu wyjaśnienia okoliczności bardzo niezadowolony z tego faktu starosta powołał specjalną grupę w skład której weszli radca prawny, sekretarz powiatu, audytor wewnętrzny i członek zarządu. Zadaniem specgrupy będzie szczegółowe zbadanie sprawy – broni zarządu i gospodarza powiatu Katarzyna Dyląg – Marcinkowska, rzecznik starostwa. 17 milinów złotych dotacji miało pomóc w sfinansowaniu czterech ważnych inwestycji: modernizacji drogi dojazdowej wokół jeziora w Zagórzu Śląskim, do sztolni walimskich, kompleksu Osówka w Głuszycy, sanktuarium w Krzeszowie i remontu ulicy Wysockiego (część Traktu Wałbrzyskiego)