Po raz kolejny w sądzie okręgowym w Świdnicy rozpatrywany będzie protest dotyczący wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Tym razem swoje zastrzeżenia przedstawi Mirosław Lubiński, który przegrał z Piotrem Kruczkowskim różnicą ponad 320 głosów.Pierwszy protest, który rozpatrywał świdnicki wymiar sprawiedliwości był ten złożony przez Patryka Wilda. Decyzja sądu został oddalony. Po analizie sędziów sądu apelacyjnego wrócił do ponownego rozpatrzenia. W międzyczasie podjęto decyzję, że na wokandę wchodzi protest złożony przez Mirosława Lubińskiego, który przegrał w drugiej turze z Piotrem Kruczkowskim różnicą ponad 320 głosów. – Nie łamiemy prawa. Zbieramy tylko informacje świadczące o tym, że w Wałbrzychu były kupowane głosy i dzięki nim Piotr Kruczkowski został prezydentem – mówił podczas pierwsze rozprawy zainteresowany powtórką wyborów kandydat Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej. Jako dowód przedstawia kilka argumentów. Między innymi zeznania świadków oraz dużą liczbę kart nieważnych, które wyciągnięto z urn wyborczych.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego