Około stu dni czeka nasz Czytelnik, aby odpowiednie służby posprzątały śmieci, które znajdują się w Parku Książańskim. – Po co mamy marnować czas i nerwy na zgłaszanie takich spraw – pyta w mailu przesłanym do naszej redakcji. Na potwierdzenie swoich słów przesyła zdjęcia z miejsca wykonane we wrześniu i pod koniec grudnia 2012 roku.
O tym, że na terenie Parku znajduje się dzikie wysypisko śmieci(kineskopy,sprzęt elektroniczny itp.) nasz Czytelnik poinformował pod koniec września straż miejską w Wałbrzychu. Jak przyznaje funkcjonariusze pojawili się na miejscu. I niestety na tym się skończyło. Minęły trzy miesiące, a jak widać na zdjęciach przesłanych do naszej redakcji nic się tam nie zmieniło…Śmieci jak były tak są nadal. – Może mi ktoś to wyjaśnić? Po co mamy marnować czas i nerwy na zgłaszanie takich spraw skoro posprzątanie rejonu Parku Książańskiego zajmuje już 3 miesiące, a może i jeszcze kilka potrwa? Czy sprawa została przekazana dalej do właściwych służb? Kiedy one się tam pojawią? – pyta za naszym pośrednictwem. My również publicznie zadajemy te pytania żądając podjęcia natychmiastowych działań. A gdyby odpowiednie służby miały problemy z odnalezieniem miejsca dołączamy mapę, którą przesłał nam Tomek. Zaznaczony jest na niej teren, na którym znajduje się wysypisko śmieci.
