Podopieczni Roberta Bobnowicza pokonali u siebie Lechię Zielona Góra 2:0. Obie bramki dla wałbrzyszan padły w drugiej połowie. Strzelcami byli Grzegorz Michalak i Kornel Duś.
O pierwszej połowie tego spotkania można napisać, że się po prostu odbyła. Górnik nie stworzył żadnej groźnej sytuacji pod bramką przeciwnika. Sytuacja zmieniła się w II połowie. Od pierwszych jej minut biało – niebiescy rzucili się do ataku. W 55 minucie Daniel Zinke uderzył z dystansu. piłka odbiła się od poprzeczki i wyleciała nad bramkę. Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 1:0. Piłka wybita przez Jaroszewskiego i uderzona jeszcze przez któregoś z zawodników w polu wręcz "turlała się" po murawie. Wszyscy myśleli, że bramkarz przyjezdnych nie będzie miał z jej opanowaniem żadnych problemów. Tymczasem przepuścił ją pod nogami i o centymetry minęła słupek. W 58 minucie do siatki trafił Dominik Janik jednak sędzia odgwizdał spalonego. Cztery minuty później gola dla wałbrzyszan zdobył Grzegorz Michalak. Pięć minut po nim do siatki trafił Kornek Kornel Duś. Górnik prowadził już 2:0. mimo kolejnych ataków gospodarze nie zdobyli trzeciego gola. Jutro obszerna galeria zdjęć z meczu.
Górnik Wałbrzych – Lechia Zielona Góra 2:0 (0:0)
