Nie udało się Górnikowi Wałbrzych zdobyć 3 punktów w spotkaniu z Ruchem Zdzieszowice. Mimo że biało – niebiescy przeważali mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Co najgorsze najprawdopodobniej kontuzja wykluczy na jakiś czas z gry Michała Oświęcimka. Poniżej blisko 100 zdjęć z meczu i kilka "przebitek" video. Zapraszamy
To teoretycznie miało być spotkanie do jednej bramki. Goście bardzo wysoko postawili jednak poprzeczkę. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że gdyby nie Jogi, Górnik mógł nawet przegrać ten mecz. Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy. Już w 2 minucie swoja szansę z rzutu wolnego miał Morawski. Kilkadziesiąt sekund później Oświęcimka doznał kontuzji. To najprawdopodobniej uraz barku. Piłkarza zabrała karetka pogotowia. W kolejnych kilkudziesięciu minutach oglądaliśmy akcje po dwóch stronach boiska. Bramkę mogli zdobyć zarówno gospodarze (po uderzeniach Wepy, Morawskiego, Zinke) jak i goście. Po zmianie stron Ruch nie oddaje gry biało-niebieskim. Wciąż przeprowadza groźne kontry. Sędzia sięga coraz częściej po żółty kartonik, a trenerzy dokonuję zmian. Te niczego nie wnoszą. W 84 minucie Zieliński podaje do Moszyka, który uderza z główki. Bramkarz łapie piłkę dosłownie na linii bramkowej. Ostatnie kilka minut to atak Górników. Goście skutecznie jedna odpierają ataki. Arbiter kończy spotkania, a drużyny dzielą się punktami. Poniżej zdjęcia i materiał video.
