Taternik Michał M. z Jedliny Zdroju górom poświęcił życie. I góry go zabrały. Zginął z Marcinem T. z Żor zdobywając wschodnią ścianę Wielkiej Turni.Dwie grupy ratowników z psem lawinowym wyruszyły na poszukiwanie mężczyzn, gdy ci, nie powrócili z wspinaczki na Wielką Turnię. Mimo, że udało się sprawdzić drogi ewentualnego podejścia i zejścia poszukiwanych, akcje przerwano ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne. Dzień później do akcji wysłano śmiegłowiec. Ten namierzył ciała taterników pod ścianą. Marcina T. z Żor oraz Michała M. z Jedliny – Zdrój zabrano śmigłowcem. Działania były prowadzone przy drugim stopniu zagrozenia lawinowego z tendencją rosnącą.

Samorządowcy uratowali linię kolejową
Blisko 110 milionów złotych kosztować będzie przebudowa linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice –