Piłkraze Górnika potwierdzają mistrzowskie aspiracje. Dziś chyba żaden kibic nie wierzy, że coś lub ktoś, jest w stanie nas powstrzymać przed awansem do III ligi.
Lider IV ligi Górnik PWSZ Wałbrzych nie dał szans jednej z najsłabszych drużyn tabeli Olimpii Kamienna Góra. Pierwsze dwie bramki dla gospodarzy padły w ciągu trzech minut po gwizdku rozpoczynającym mecz.
Ich autorem był Moszyk. Pół godziny później na listę strzelców wpisał się Janik. Bramkę z rzutu karnego strzelił po faulu na Wojtarowiczu. 11 minut później upragnionego hatricka zaliczył Moszyk, który wykorzystał podanie od Wepy. Jeszcze przed przerwą honorową bramkę strzelili piłkarze z Kamiennej Góry. Kontaktowego gola zdobył Powiertowski. Bramka do szatni chyba rozłościła Górników, którzy mocnym atakiem rozpoczęli drugą połowę. I tak już w 52 minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Janik. 20 minut po nim bramkę zdobył Konarski. Pod koniec meczu gościom udało się strzelić drugą bramkę. Ostatni raz do siatki w tym spotkaniu trafił Bieńkowski.
Górnik PWSZ Wałbrzych – Olimpia Kamienna góra 6:2 (4:1)