Świetna muzyka, wspaniały koncert i rozgrzana publiczność. Tak bawili się mieszkańcy Wałbrzycha podczas Ladies A Propos Fetival. Publiczność była oczarowana głosem i muzyką karaibskiej wokalistki i kompozytorki Izaline Calister. Artystka również była zaskoczona ale…frekwencją i entuzjazmem widzów.
Niepowtarzalny klimat i świetne koncerty, czyli coś, czego brakowało w naszym mieście.Teraz mieszkańcy Wałbrzycha nie muszą już jeździć do Wrocławia lub dalej, żeby posłuchać dobrej jazzowej muzyki. Do tej pory takim legendarnym klubem, gdzie grano ten rodzaj muzyki była wrocławska Rura. Dziś również w naszym mieście można posłuchać jazzu na żywo.
Klub A Propos powstał niedawno, a już zyskał sympatię mieszkańców. Nic dziwnego to pierwsze i jak na razie jedyne tego rodzaju miejsce w mieście. -W tym mieście brakuje tego typu klubów i brakuje takiej muzyki. Jednym z najpopularniejszych klubów, gdzie gra się jazz jest wrocławska Rura, teraz takie miejsce jest także w Wałbrzychu – twierdzi Marcin Giemza, właściciel klubu A Propos
W piątkowy wieczór również nie zabrakło emocji i dobrej zabawy. Na scenie w klubie pojawiła się wokalistka i kompozytorka pochodząca z gorących Wysp Karaibskich Izaline Calister.
Artystka doskonale łączy specyfikę egzotycznych rytmów z jazzem, tworząc własny i niepowtarzalny styl muzyczny. – Gramy muzykę brazylijską z elementami jazzu. W Polsce jestem pierwszy raz. Na koncert tutaj namówił mnie kolega z zespołu, który jest Polakiem. Zgodziłam się, bo chciałam poznać jego rodzinę i przyjaciół. I nie żałuję. Publiczność była wspaniała, niesamowita. Ludzie słuchali, bawili się a nawet śpiewali. To było bardzo miłe – mówi Izaline Calister, wokalistka i kompozytorka
Wokalistka wraz z zespołem zabrała wszystkich uczestników koncertu w podróż po przepięknych plażach gorącej Brazylii. Nic dziwnego, że w takim klimacie publiczność bawiła się wyśmienicie.