Jesień życia może być pogodna

Zakończył się cykl warsztatów pod hasłem „Pogodna jesień", zorganizowany w mieście przez Lianę Sztor-Marciniak, znaną w Świebodzicach działaczkę społeczną. Pieniądze na projekt, dzięki życzliwości burmistrza Bogdana Kożuchowicza, udało się pozyskać z budżetu gminy.

W efekcie setka osób po 65. roku życia przez miesiąc, pięć dni w tygodniu, miała ciekawe zajęcia, możliwość spotkań z lekarzem, ciepły posiłek i okazję, by po prostu nie być samym. – Wielka szkoda, że to już koniec – mówi z żalem pani Barbara Leszek. – Było strasznie miło, tyle ciekawych spotkań. Mnie szczególnie podobały się zajęcia w bibliotece, interesuje mnie historia naszego miasta, różne ciekawostki, więc bardzo mi to odpowiadało. Ciekawe były także spotkania z doktorem Kucharskim, który mówił o zdrowiu, o odżywianiu. Naprawdę, cieszę się, że zamiast siedzieć w domu zapisałam się na te warsztaty.Po uśmiechniętych i zadowolonych twarzach seniorów widać było, że chyba wszyscy tak myślą. W poniedziałek, 11 października, uczestnicy spotkali się na uroczystym podsumowaniu projektu. Zaprosili na nie wielu gości – burmistrza Bogdana Kożuchowicza, przewodniczącą Rady Miejskiej Elżbietę Horodecką, szefa Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów Jana Welca, wszystkie osoby które współpracowały przy projekcie. Zaśpiewał chór „Akord", była jak zwykle miła atmosfera, rozmowy, ciasto i kawa. – W imieniu wszystkich uczestników warsztatów bardzo dziękujemy za umożliwienie nam przeprowadzenia tego projektu – te słowa Liana Sztor-Marciniak kierowała do burmistrza Bogdana Kożuchowicza. – Dziękujemy, że obecna władza dostrzega osoby starsze i ich potrzeby, chcielibyśmy, abyśmy mogli już na stałe mieć w mieście swoje miejsce, klub, i spotykać się tam nie tylko przy okazji takich projektów.Burmistrz Bogdan Kożuchowicz zapewniał, że o seniorach nie zapomina. Czego najlepszym dowodem jest rozpoczęta w tej kadencji budowa Domu Złotego Wieku. – To będzie właśnie takie miejsce, gdzie osoby starsze, chore, potrzebujące pomocy w szerokim tego słowa znaczeniu, znajdą pomoc i wsparcie, znajdą swoje miejsce – mówił burmistrz Kożuchowicz. – Jestem pod ogromnym wrażeniem aktywności i pomysłowości naszych seniorów, najlepszym przykładem są chociażby nasi członkowie Związku Emerytów i Rencistów. Dlatego należy Wam się własne, odpowiednie miejsce i Dom Złotego Wieku będzie właśnie taką przystanią – dla nas wszystkich, bo przecież każdy z nas kiedyś będzie w jesieni życia.