Ponad 50 osób ewakuowanych. Kilkanaście poszkodowanych. To bilans katastrofy budowlanej, do której doszło w zakładach lniarskich w Walimiu.
Do zdarzenia doszło około południa. Na miejsce wysłano straż pożarną, policję i pracowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kilkanaście grup i specjalne szkolone psy przeszukiwało fragmenty zawalonej fabryki. Zniszczonych zostało około 85 procent budynku. Z miejsca zagrożenia ewakuowano 55 osób. Kilkanaście pozostało jednak pod gruzami.
Na szczęście były to wyłącznie ćwiczenia, w którym udział wzięli strażacy z Wałbrzycha oraz jednostki specjalne z Bytomia, Poznania i Lubinia. – Akcja przebiegła bardzo sprawnie. Wszystkie służby tak jak powinny ze sobą współpracowały – mówi Paweł Kaliński, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Poszkodowani po odnalezieniu przenoszeni byli w bezpieczne miejsca. Później przewożeni do szpitala. Ćwiczenia kontynuowane będą do czwartku.