Koniec dobrego

W pierwszy dzień organizatorzy zimowego wypoczynku gościli u siebie młodzieżową grupę cyrkową z Miłkowa. Dzieci najpierw oglądały pokazy cyrkowe w wykonaniu dwóch młodych adeptów  a następnie magik pokazywał przeróżne sztuczki. Dzieci również mogły pomagać magikowi, uczyły się żonglować i ćwiczyć z hula hop. Każdy uczestnik otrzymał watę cukrową i mógł sobie zrobić szalone zdjęcie w fotobudce. We wtorek organizatorzy przygotowali wyjazd do Cinema City na bajkę „Sing" a po powrocie uczestnicy wykonali na warsztatach kulinarnych sałatki owocowe, warzywne oraz koreczki. Na zakończenie dnia była wielka uczta kulinarna. W środę wszyscy wyjechali do Bolesławca, gdzie zwiedzili cykl produkcyjny fabryki porcelany  a następnie samodzielnie na warsztatach ozdabiali swoje talerze. Niektórzy odkryli w sobie duże talenty artystyczne i na talerzach ukazywały się piękne motywy folkowe.  W czwartek już od rana cała grupa pluskała się w wodzie na basenie w hotelu Maria w Wałbrzychu. Dzieci korzystały z jacuzzi i basenu głównego. Zajęcia były przygotowane również dla tych, którzy nie potrafili pływać. Następnie uczestnicy udali się na kręgle i jazdę konną, a na zakończenie właścicielka hotelu przygotowała poczęstunek. – W piątek czekało na nas Rodzinne Centrum Rozrywki we Wrocławiu. Prawie trzy godziny szaleństwa na zjeżdżalniach, trampolinach, torze saneczkowym i basenie z piłkami. Do tego dużo dodatkowych atrakcji i ciepły poczęstunek – mówią uczestnicy.  Dzieci nie chciały wracać do domu i powiedziały, że chętnie zostały by tam na całe ferie. Ostatni dzień półkolonii rozpoczął się w „sali kinowej" od filmu „Jak zostać kotem", a potem wszyscy wykonali wielki kolarz na którym znalazły się wspomnienia z całego tygodnia. Przed pożegnaniem uczestnicy zjedli obiad i na spotkaniu podsumowującym każdy zadeklarował się, że na pewno będzie brał udział w półkoloniach wakacyjnych.