Na sobotni mecz czekają wszyscy kibice. Górnik PWSZ Wałbrzych powraca na murawę jako lider rundy jesiennej i główny pretendent do walki o awans. Brak przepisów wykonawczych do ustawy o organizacji imprez masowych stawia jednak spotkanie pod znakiem zapytania. Czy z tej sytuacji naprawdę nie ma jednak wyjścia?Zgodnie z zapisami ustawy najważniejszym warunkiem, który musi spełnić organizator imprezy masowej jest uzyskanie zezwolenia na jej przeprowadzenie od wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Ale niestety wciąż nie ma rozporządzenia do tej ustawy. (Aktu wykonawczego Rady Ministrów dotyczącego wymogów, jakie muszą spełniać – w zakresie wyposażenia i wyszkolenia – służby porządkowe i informacyjne organizatora imprezy masowej. I na pewno nie jest temu winny wałbrzyski Górnik.
Dlaczego nie skoro…
Jak podkreśla Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji „Impreza może się odbyć i jest legalna w świetle prawa, wtedy kiedy organizator otrzyma zezwolenie od jednego z wymienionych przedstawicieli władzy samorządowej. Zgoda wydawana jest na podstawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, a brak rozporządzenia wykonawczego do ustawy nie jest przesłanką dającą podstawę do odmowy wydania takiego zezwolenia. Impreza masowa jest imprezą nielegalną tylko wtedy, gdy organizator przeprowadzi ją bez uzyskania wymaganego zezwolenia." Jednocześnie MSWiA informuje, iż „Stare przepisy regulujące te kwestie wygasły wprawdzie 1 lutego 2010 roku, jednakże chwilowy brak nowych przepisów nie wpływa ani na ważność uzyskanych już przez członków służb porządkowych zaświadczeń o ukończonych kursach, ani tym bardziej na legalność organizacji imprez masowych. Należy dodać, że uzyskane na mocy starych przepisów wykonawczych zaświadczenia są bezterminowe". Skoro więc do tej pory odbywały się legalnie, co stoi na przeszkodzie by rozgrywki odbyły się w sobotę? Ostatecznym rozwiązaniem będzie wpuszczenie na stadion nie więcej niż 999 kibiców. Wówczas impreza nie ma jeszcze charakteru masowego.
