W sobotę na stadionie przy ulicy Ratuszowej Górnik Wałbrzych podejmie aktualnego lidera rozgrywek GKS Tychy.Fani obu ekip znani są z wieloletniej przyjaźni, stąd na trybunach czeka nas zapewne prawdziwa feta, jednak na murawie sentymentów nie będzie. Faworytem sobotniej potyczki otwierającej rundę wiosenną są oczywiście tyszanie, ale chyba nikt się nie spodziewa, iż wałbrzyszanie dołożą się do kolejnej wygranej GKS-u. Przed tygodniem podopieczni Roberta Bubnowicza w świetnym stylu odprawili Raków Częstochowa i, mimo iż obie drużyny wiele dzieli, to jednak nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aby biało-niebiescy sprawili niespodziankę odprawiając zespół Krzysztofa Bizackiego.

Uczcili pamięć bohaterów sierpnia
Wałbrzych uczcił pamięć robotników uczestniczących w sierpniowym strajku, który w 1980 roku przyczynił się do powstania