Ma 13 lat, a osiągnięć naukowych więcej niż niejeden dorosły. – Zna pięć języków obcych. Publiczną Szkołę Podstawową nr 21 w Wałbrzychu ukończył z ocenami celującymi, równocześnie ucząc się dziennie w gimnazjum w Niemczech. W przyszłości chciałby zostać kontrolerem lotów – mówi z dumą babcia Dimitriosa Adamopoulosa.
Dimitrios Adamopoulos początkowo uczęszczał do pierwszego niepublicznego przedszkola w Wałbrzychu. Jako sześciolatek wraz z rodzicami wyjechał do Niemiec. Obecnie mieszka w Darmstadt, ale na stałe zameldowany jest w Polsce. Uczęszcza do niemieckiego gimnazjum Justus-Liebig-Schule, a dodatkowo realizował obowiązek szkolny w PSP nr 21 w Wałbrzychu. – Dowiedziałam się o możliwości kształcenia i wychowywania dzieci na kilka sposobów. Edukacja szkolna, czyli posyłanie ich do wybranych szkół państwowych czy prywatnych oraz edukacja domowa, w której rodzice przejmują całkowitą odpowiedzialność za edukację. Dziecko nie uczęszcza do szkoły, a jego najbliższe otoczenie staje się jego nauczycielem. W naszej sytuacji było to łatwe ponieważ ja i moja córka jesteśmy pedagogami – mówiła Krystyna Werzyńska, babcia Dimitriosa. -To głównie mi zależało na tym, aby Dimitrios znał kraj swojej matki. Chodziło mi też o język polski, bo w życiu różnie bywa. Może Dimitrii będzie chciał tu wrócić. Zwróciłam się więc do szkoły rejonowej z prośbą o edukację domową, a sprawa szybko się potoczyła – dodaje Krystyna. Dziś Dimitrios ma 13 lat, a osiągnięć naukowych więcej niż niejeden dorosły. W obu szkołach osiąga bardzo dobre wyniki. PSP nr 21 ukończył z ocenami celującymi. Zna pięć języków obcych. – Biegle posługuje się językiem polskim, niemieckim oraz greckim. Polskiego ja się z nim uczyłam, niemiecki zna ponieważ uczęszcza do niemieckiego gimnazjum, a grecki ponieważ tata jest Grekiem. W szkole uczy się angielskiego oraz francuskiego – mówi babcia Dimitriosa. Zdobył umiejętności pływania pod okiem trenera Grzegorza Michalaka. Był uczestnikiem Mini Szansy, śpiewał piosenkę Narcyz z repertuaru Łzy. Obecnie trenuje Kickboxing w Tempel Fightschool w Niemczech. – Dimitrii oprócz nauki znajduje czas również na zabawę i wyjścia z kolegami. Gra w piłkę nożną, chodzi na grzyby, lubi majsterkować, jest umuzykalniony, jest ministrantem, gra w gry komputerowe. Kiedy przyjeżdża do Polski dużo zwiedza, jeździmy na wycieczki, wędrujemy. Poznaje zakątki rodzinne swoich dziadków i pradziadków. Mimo odległości bardzo dużo ze sobą rozmawiamy, dzwonimy do siebie. On czasami nie potrafi zasną jak nie zadzwoni do mnie. Naprawdę Dimitrii jest chłopcem do tańca i do różańca- ze wzruszeniem mówi Krystyna Werzyńska.
