– Loja? – Hmm. Nie kojarzę – odpowiada nam jeden z mieszkańców, gdy pytamy go czy wie, co to jest. – Loja jest wtedy, gdy kapsel czyli kolarz wyleci poza trasę – odpowiada Piotr Kwiatkowski, pomysłodawca I Otwartych Mistrzostw Wałbrzycha w kapsle, które rozegrano wczoraj na wałbrzyskim rynku.Biorąc pod uwagę, że władze Wałbrzycha budują wizerunek naszej gminy jako miasta MTB wydawać się może, iż był to idealny chwyt marketingowy. Kolarze, kapsle. Różnie nazywana jest ta podwórkowa gra. Zasada jest bardzo prosta. Odwróconą nakrętką od słoika lub kapslem z butelki, pstrykając palcem pokonujemy wyznaczoną trasę. Najczęściej jest rysowana kredą na asfalcie. Piotr Kwiatkowski, przewodniczący Wspólnoty Samorządowej Śródmieście zorganizował I Otwarte Mistrzostwa Wałbrzycha w kapsle na szerokich kafelkach ułożonych wokół fontanny w rynku. – Każdy zawodnik miał jedno pstryknięcie. Wygrał ten, który jako pierwszy „dojechał" do mety. W przypadku, gdy kolarz (kapsel – red) wyleciał poza trasę, wracał na miejsce, z którego był pstrykany. Gdy uderzył w innego zawodnika i opuści kafelki będzie podobnie. Jeśli jednak on i uderzony kolarz zatrzymali się na trasie, pozostawali na tych miejscach – wyjaśniał zasady pofzcas zabawy Piotr Kwiatkowski.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego