Teraz to idealne partnerki i kandydaci na partnerów . Bo kto tak szybko i sprawnie jak potrafi przygotować kanapkę na śniadanie?
– Chleb, masło, ser lub szynka, chleb, masło, ser…to zdanie nie śni się im dziś po nocach chociaż przyznają, że w pierwszym dniu stażu w Niemczech słyszeli to non stop. Mimo to wrócili szczęśliwi. – Gdyby pojawiła się kolejna okazja znów chętnie pojedziemy – mówi dziesięcioro uczniów z Zespołu Szkół nr 7 w Wałbrzychu. Do Niemiec pojechali w ramach programu unijnego Leonardo da Vinci. W ramach programu dana instytucja, np. szkoła, szuka zagranicznych partnerów, którzy zainteresowani współpracą międzynarodową przyjmą uczniów czy pracowników na staż. Organizacja wysyłająca zgłasza następnie swój pomysł – projekt na konkurs projektów i jeśli projekt zostanie zatwierdzony – otrzymuje dotację na jego realizację. Projekty oceniają eksperci krajowi i unijni pod kątem promowania wymiaru europejskiego w systemach kształcenia zawodowego i współpracy międzynarodowej. Program wdrożyła również „Siódemka”. Do Niemiec wysłała dziesięcioro uczniów, którzy pracowali w trzech firmach koło Lipska: Gate Gourmet GmbH Mitte- Schkeuditz, Sodexo Catering & Services GmbH- Lipsk, Casino im TÜV- Lützschena. – Było super. Po pierwsze zobaczyliśmy jak pracuje się zagranicą. Po drugie podszlifowaliśmy języki obce – mówią zgodnie. Podkreślają, że na miejscu zostali przyjęci bardzo życzliwie. – Nawet jeśli nie rozumiałem jakiegoś słowa po niemiecku, szef spokojnie mi tłumaczył o co chodzi. Jak trzeba było nawet kilka razy – mówi jeden z uczniów. – Tak samo reagowali klienci. Nie denerwowali się w ogóle, gdy poprosiliśmy o powtórzenie zamówienia czy gdy wolno nakładaliśmy posiłki – wtrąca kolejny. Inni pracowali w kuchni i układali jedzenie na talerzach. Na pytanie dotyczące różnic w klasie i jakości sprzętu czy wyposażeniu kuchni tylko wzdychają. Każdy z uczestników wyjazdy na koniec wyjazdu oprócz drobnego prezentu uzyskał również formalny certyfikat nabyte umiejętności.
