Najprawdopodobniej wszyscy mężczyźni, którzy znajdowali się na terenie nieczynnych zakładów Silena w Świebodzicach zdążyli uciec zanim zawaliła się ściana obiektu. Dla pewności służby ratunkowe ściągają specjalnie szkolone psy. Poniżej zdjęcia z akcji.Od ponad dwóch godzin trwa już akcja poszukiwawcza na terenie byłych zakładów Silena w Świebodzicach. Popołudniu zawaliła się tam ściana. Wcześniej w pomieszczeniu przebywała najprawdopodobniej sześc osób. Nie wiemy co tam robili. – Dwóch z nich uciekło. Nie wiadomo czy pozostali zdążyli – mówił jeden z mieszkańców. Na teren byłej fabryki przyjechało kilka zastępów straży pożarnej. Nic nie dały wstępne przeszukania. Dlatego ściągnięto kolejna ekipę. Tym razem wyposażoną w geofon. Za pomocą tego urządzenia sprawdzano czy jest ktoś pod gruzami. – Poszkodowany, poszkodowana. Jeśli mnie słyszysz uderz trzy razy palcami w wybrany przez siebie element konstrukcji – słychać było, co chwilę komunikat. Po ponad godzinie akcje zakończono. W między czasie na miejscu pojawił się jeden z mieszkańców. To najprawdopodobniej mężczyzna, który znajdował się w środku nieczynnej fabryki, chwilę przed katastrofą. Z nieoficjalnych informacji wynika, że poinformował policję, iż jego koledzy zdążyli uciec zanim runęła ściana. Na miejsce jadą specjalnie szkolone psy. Poniżej zdjęcia.
Złożył wniosek o odwołanie Rady Miejskiej
Burmistrz Świebodzic wnioskuje do Premiera RP o rozwiązanie Rady Miejskiej. Podczas zwołanej konferencji Paweł Ozga podkreślił,