Radni opozycji nie udzielą prezydentowi Piotr Kruczkowskiemu na jutrzejszej sesji absolutorium za ubiegły rok. Ich zdaniem „absolutorium to nie matematyczna ocena wykonania założonego planu, a ocena wykonania budżetu pod względem celowości wydatkowania pieniędzy".
Za najważniejszy grzech zarządu Wałbrzycha Mirosław Lubiński radny opozycji uważa brak realizacji inwestycji, które planowało wykonać w tym roku miasto. Deklaracje i zapowiedzi władz wprost nazywa pustosłowiem. Podkreśla, że prezydent więcej mówi niż robi. Z kolei Alicja Rosiak radna Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej nie udzieli absolutorium dla władz gminy m.in za sprawę budowy wodociągu na Poniatowie. Sugeruje, że wraz z pracami wykonywanymi w ramach projektu ISPA, a realizowanymi przez Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji, gmina mogła przeprowadzić inwestycję miejskie. Zastrzeżenia ma również Paweł Szpur. Jego zdaniem miasto nic nie robi m.in w celu zapewnienia czystości na ulicach i przystankach autobusowych. Sesja już jutro o godzinie 9.00. Do otrzymania absolutorium prezydentowi Wałbrzycha potrzebna jest bezwzględna większość głosów radnych.
