Dobrze w sezon weszli siatkarze Victorii, którzy wygrali swój drugi mecz w tym sezonie. Tym razem na drodze wałbrzyszan stanął Sobieski Żagań. Po gładkim zwycięstwie 3-0 nasi siatkarze umocnili się na pozycji lidera.
Trener Janczak najwyraźniej wyznaje zasadę, że wygranego składu się nie zmienia. Dlatego mecz w Żaganiu rozpoczęła ta sama „dwunastka", co w pierwszym spotkaniu. W pierwszym secie nasi siatkarze zaczęli od prowadzenia 3-1 by chwile później zwiększyć przewagę do pięciu punktów 9-4. W środkowej części seta na uwagę zasługuje fantastyczna gra Dawida Migdalskiego i Łukasza Karpiewskiego. Atomowe ataki tych dwóch zawodników pozwoliły na dziesięciopunktowe prowadzenie 21-10, aby chwile później zakończyć seta z przewagą czternastu punktów 25-11. Druga odsłona na początku była bardzo wyrównana. Walka punkt za punkt trwała aż do pierwszej przerwy technicznej. Później nasi zawodnicy odjechali na 14-10. Pod koniec seta w zawodnicy trochę się rozluźnili i gospodarzom z Żagania udało się zmniejszyć przewagę. Ostatecznie wałbrzyszanie wygrali 25-21. W trzecim secie Victoria wyszła na trzypunktowe prowadzenie 12-9 i chyba zbyt szybko uwierzyła, że jest już po meczu. Wykorzystał to Sobieski i po czterech punktach z rzędu zawodnicy z Żagania wyszli na prowadzenie13-12. Przy wyniku 15-13 dla gospodarzy trener Janczak wziął czas. Na boisku pojawił się Tomasz Walendzik i Victoria doprowadziła do remisu. Końcówka seta należała już do wałbrzyszan, którzy przy pierwszym meczbolu skończyli mecz (25-22). Ostatni punkt zdobył dla naszych Łukasz Kaczmarek.
