– Przeprowadzimy się tutaj z Nowego Miasta. W końcu mamy mieszkanie na parterze. Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówiła Jadwiga Piotrowska odbierają klucze do mieszkania przy ulicy Wiejskiej. Nowe budynki komunale powstały w ramach miejskiego programu ,,Nasz Nowy Dom".
Łączny koszt inwestycji wybudowania nowych mieszkań komunalnych w Wałbrzychu, to suma 30 milionów złotych. 10 milionów złotych to kwota dofinansowania, jakie miasto otrzymało z Banku Gospodarstwa Krajowego. W sumie program obejmował budowę ponad 200 nowych mieszkań komunalnych. Średni metraż lokalu to 40 m2, natomiast miesięczny czynsz to 8 złotych za m2. Ich wyposażenie obejmuje między innymi drzwi, okna, płytki, panele, instalacje elektryczną. – Dla większości z Państwa, jak myślę, to chwilą szczęścia. Dla mnie również ponieważ było to moje marzenie. Marzenie, aby ludzie w Wałbrzychu mogli godnie mieszkać. Przy tej okazji chciałem podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że przez kilkanaście miesięcy byliśmy w stanie wybudować te domy – mówił Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Zasady i kryteria ich przyznawania określiła uchwała Rady Miejskiej Wałbrzycha. Z kolei zarządzenie prezydenta Wałbrzycha określało sposób realizacji wniosków o przydział mieszkań. Preferowane były trzy grupy mieszkańców: młodzi wychowujący dzieci, osoby starsze od lat zamieszkałe w Wałbrzychu, a także niepełnosprawni. Wszystkie osoby starające się o nowe mieszkanie nie mogły mieć zaległości czynszowych. – Uzyskaliśmy to mieszkanie ponieważ przez wiele lat nie było u nas żadnego remontu. Przeprowadzamy się tutaj z ulicy Daszyńskiego. Mieszkanie jakie zostało nam przyznane jest dwu pokojowe i ma pięćdziesiąt cztery metry. Jest to o jakieś dziewięć metrów mniej niż mieliśmy. Uważamy jednak, że ta zamiana jest dla nas bardzo korzystna – mówili Zofia i Stanisław Cholewa. – Z mężem przeprowadzimy się tutaj z Nowego Miasta. Jesteśmy bardzo zadowoleni. W końcu mamy mieszkanie na parterze – mówiła Jadwiga Piotrowska. – Nam się tu bardzo podoba. Mieszkanie, które zostało nam przydzielone jest praktyczne, gdyż z przedpokoju jest wejście do każdego pokoju. Mamy także dwa balkony, co jest niespotykane. Ponadto otoczenie jest tu świetne. Jest duża przestrzeń. Nikt nikomu w okno nie zagląda. Naprawdę o wiele lepiej niż na przykład na Podzamczu – mówiła rodzina Wawrowskich z Wałbrzycha.
