Najpierw zaoferował swoją pomoc. Następnie okradł 69-letnią kobietę. Teraz może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Wałbrzyscy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży „na wyrwę", do której doszło w piątek 14 lutego na ul. Słowackiego. 30-letni mieszkaniec Wałbrzycha wiedział, że jego sąsiadka ma do pobrania w banku pieniądze. Zaoferował 69-latce ochronę, gdy będzie wracała do domu z pieniędzmi. Kobieta z wdzięcznością przyjęła oferowaną pomoc. Jednak wydarzenia nie potoczyły się tak jak zaplanowała. Gdy tylko wyszła z banku 30-latek wyrwał jej torebkę i uciekł. W torebce były dokumenty i pieniądze w kwocie 1300zł. Kobieta o zdarzeniu poinformowała policjantów z Komisariatu II Policji w Wałbrzychu. Usłużnego sąsiada zatrzymano następnego dnia. Odzyskano tylko skradzione dokumenty. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży. Okazało się, że 30-latek wszystko zaplanował. Skradzione pieniądze przeznaczył na zapłacenie terminowych długów. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.