Starosta powiatu wałbrzyskiego nie odniósł się na nadzwyczajnej sesji rady powiatu do zarzutów opozycji kierowanych pod jego adresem. Wnioskiem pięciorga radnych o odwołanie Józefa Piksy z funkcji starosty zajmie się teraz komisja rewizyjna.
Pięcioro radnych opozycji zarzuciło Józefowi Piksie brak dbałości o finanse powiatu i brak kontroli zarządczych w starostwie powiatowym. – Nasz wniosek jest wyrazem sprzeciwu dla postawy zawłaszczania sobie samorządu do realizacji własnych interesów politycznych, propagandowych i ekonomicznych. Reprezentowana przez starostę postawa przeczekania i lekceważenia problemów, które stawia powiat wałbrzyski, demotywuje zespół pracowniczy i wpływa destabilizująco na proces zarządzania w powiecie – mówił Marek Tarnacki. Wspólnie z Krzysztofem Kwiatkowskim wytknęli Józefowi Piksie faktury za zimowe oczyszczanie dróg. – Obok komisji rewizyjnej nieprawidłowości działań z obowiązującym prawem w tym zakresie wykazał również przeprowadzony audyt – podkreślali zgodnie. Na koniec swoje „pięć groszy” dorzucił Longin Rosiak, który zaapelował do starosty o oddanie stołka Kamilowi Orplowi. Wystąpienie Rosiaka poniżej w materiale video.