Wyłudzała pieniądze na leczenie rzekomo chorego dziecka lub męża, bądź pod pretekstem innych różnych sytuacji życiowych. Podczas przesłuchania przyznała się do 37 tego typu przestępstw. Policjanci nie wykluczają, że ma ich na swoim koncie dużo więcej.
Policjanci z komisariatu policji V w Wałbrzychu otrzymali zgłoszenie o popełnionym oszustwie. Do zdarzenia doszło 1 kwietnia bieżącego roku w jednej z placówek usługowych w Szczawnie Zdroju. Kobieta podając się za pracownika sąsiedniego zakładu poprosiła o chwilową pożyczkę 150 złotych na opłatę przesyłki kurierskiej. Niestety pokrzywdzona pieniędzy już nie odzyskała. Sprawą zajęli się funkcjonariusze pionu kryminalnego. Po zgromadzeniu w pełni wystarczającego materiału dowodowego przystąpili do zatrzymania oszustki. Okazała się nią 48-letnia mieszkanka Wałbrzycha. Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się do 37 podobnych oszustw, które polegały na wyłudzaniu od pokrzywdzonych pieniędzy w różnych kwotach. Jej sposób działania zazwyczaj był podobny. Zdarzało się również, że pieniądze zdobywała powołując się na rzekomo chore dziecko lub męża. Jej przestępczy proceder trwał już od dwóch miesięcy. Zaangażowani w sprawę policjanci nie wykluczają, że oszukanych może być znacznie więcej. 48-latka usłyszała zarzuty oszustwa. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. Prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zobowiązując do stawiennictwa dwa razy w tygodniu w jednostce policji.
