"Palikotowcy" szukają oszczędności

– Konieczne jest wprowadzenie przepisów antytransferowych ograniczających wywóz kapitałów i nadwyżek finansowych za granicę w celu ucieczki od opodatkowania, a ponadto eliminujących działania na szkodę działających w Polsce firm – mówiła na konferencji prasowej w Wałbrzychu Halina Szymiec – Raczyńska, posłanka Ruchu Palikota.

Zdaniem posłanki państwo może zaoszczędzić aż 50 miliardów złotych wprowadzając w życie kilka zmian. Pierwszym jest podatek wyjścia. – To pieniądze, które zapłaci każda firma, która najpierw korzystała ze zwolnień, a później zwinęła manatki. Ile zapłaci? Równowartość ulg podatkowych – mówiła Szymiec – Raczyńska. Słowa te skierowane były głownie do firm, które korzystają z ulg podatkowych. – Nie płaca podatku przez kilka lat, a gdy czas się kończy zmieniają nazwę czy zarząd i zaczynają od nowa – wyjaśniała posłanka. kolejna propozycje Ruchu Palikota jest wprowadzenie zmian antytransferowych. – Dotyczyć to ma tych, którzy u nas w kraju płaca gigantyczne haracze firmom zagranicznym za korzystanie ze znaku towarowego czyli logo, albo nazwy – podkreślała parlamentarzystka. Ona i jej klub domaga się również zmian w aparacie skarbowym. jako przykład podawała sprawę Amber Gold. – Nie może być tak, że jeśli właściciel kwiaciarni spóźni się kilka dni z płatnością natychmiast dostaje wezwania i ponaglenia, a Amber Gold przez dwa lata nic nie płacił i żaden ze stutysięcznej armii urzędników skarbowych się tym nie interesował – podkreślała. na koniec omówiła kwestię podatki transakcyjnego, który – jej zdaniem – jest niczym innym jak grą spekulantów manipulującymi kursami walut i akcji.