"Partnerzy" jedną nogą od upragnionego tytułu. To oni wygrali pierwszy mecz finałowy OBL z Pierogową Chatą.
Od początku zdecydowanie lepiej prezentowali się zawodnicy w niebieskich trykotach czyli Pierogowa Chata. Guzal rządził pod deską, trafiał za trzy punkty, uzbierał w pierwszej ćwiartce 7 oczek na 15 zespołu. Po drugiej stronie pudłował łatwe rzuty popularny „Karny”, jedynie Rąk „trzymał” wynik świetnie odnajdując się w kontratakach. Po pierwszej kwarcie było 15:7 dla Pierogowej chaty. W drugiej kwarcie sytuacja diametralnie się zmieniła. Jakby ciśnienie gry w finale zeszło z Partnersów i to oni zaczynali nadawać ton grze. Duet Karnasiewicz – Rąk szybkimi akcjami kąsał obronę przeciwników, która kompletnie się rozsypała. W sumie wspomniana dwójka uzyskała 13 punktów na 15 zespołu w samej drugiej kwarcie!. Po drugiej stronie stolika gracze Pierogowej Chaty, jakby kompletnie zamrożeni nie mogli odnaleźć skuteczności w ataku ani recepty na kontry Partnersów. Jedyne sześć punktów w drugiej ćwiartce całego zespołu…Wynik po pierwszej połowie 21 : 23 dla Bujnowskiego i spółki. Po przerwie sytuacja była podobna jak w drugiej kwarcie. Coraz większą przewagę uzyskiwali Partnersi. Świetnie w tej odsłonie prezentował się Bujnowski, który praktycznie trzy razy z rzędu sprzed samego nosa trafiał za trzy co powoli podcinało skrzydła Pierogowej Chacie. Notorycznie spod kosza pudłował Karwik co odbijało się na wyniku. Po trzeciej kwarcie 10. punktowa przewaga Partners Nieruchomości. W ostatniej odsłonie dramatycznie zawodnicy Pierogów chcieli wrócić do gry jednak bezskutecznie. Udało się co prawda trafić trzy razy zza łuku ale to było już za późno na ubiegłorocznych finalistów. Dzieła pokonania Pierogowej Chaty w końcówce dokonał Rąk z Bujnowskim, którzy faulowani skutecznie wykonywali rzuty wolne. Ostatecznie Partner Nieruchomości wygrywa spotkanie 57:44. Kolejne starcie w sobotę.
