Te wybory prezydenckie przejda do historii. O wygranej Piotra Kruczkowskiego w II turze wyborów prezydenckich zadecydowało około 300 głosów. Mirosław Lubiński z Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej nie może uwierzyć w to, co się stało. Poniżej kilkadziesiąt zdjęć z nocy wyborczej.
To była wyjątkowa kampania. Największym jej przegranym nie jest jednak Mirosław Lubiński, a senator Roman Ludwiczuk, który po nagranej i ujawnionej rozmowie z Longinem Rosiakiem rozstał się z Platformą Obywatelską. Wybory prezydenckie w Wałbrzychu wygrał Piotr Kruczkowski (czekamy na oficjalne potwierdzenie z Państwowej Komisji Wyborczej). Na finiszu wyprzedził swojego konkurenta o około 300 głosów. Mirosław Lubiński z niedowierzaniem patrzył na ekran monitora. Po wygranej w I turze liczył na powtórkę wyniku. Tymczasem przegrał w miejscach, w których chyba się nie spodziewał. M.in. na Białym Kamieniu, który miał byc bastionem wspólnoty. Piotr Kruczkowski punktował tam, gdzie zakładał czyli na największych osiedlach naszego miasta. Reelekcję obok Kruczkowskiego wywalczyli również Tadeusz Wlaźlak w Szczawnie – Zdroju i Andrzej Laszkiewicz w Mieroszowie. Urzędów nie obronili Wojciech Durak w Głuszycy oraz Andrzej Chmielewski w Czarnym – Borze. Pierwszy z nich przegrał z Alicją Ogorzelec, drugi z Adamem Góreckim.