Zarząd Dróg i Komunikacji Miasta dokonał oględzin wskazanego w piśmie miejsca, na które została wysłana ekipa sprzątająca. Zalegające na nielegalnym wysypisku śmieci zostały w 80 % uprzątnięte ze stromej skarpy. Z powody zmiany warunków atmosferycznych i w związku z tym utrudnionego dostępu do wysypiska, prace zostały przerwane. Kontynuacja prac porządkowych nastąpi w momencie ustąpienia ze skarpy warstwy śniegu i lodu – czytamy w piśmie przesłanym do radnego Pawła Szpura.
To odpowiedź ZDiKM na interwencję radnego w sprawie nielegalnego wysypiska śmieci w Parku Książańskim. Pisaliśmy o tym na początku roku. O tym, że na terenie Parku znajduje się dzikie wysypisko śmieci(kineskopy,sprzęt elektroniczny itp.) nasz Czytelnik poinformował pod koniec września straż miejską w Wałbrzychu. Jak przyznaje funkcjonariusze pojawili się na miejscu. I niestety na tym się skończyło. Minęły trzy miesiące, a jak widać na zdjęciach przesłanych do naszej redakcji nic się tam nie zmieniło…Śmieci jak były tak są nadal. – Może mi ktoś to wyjaśnić? Po co mamy marnować czas i nerwy na zgłaszanie takich spraw skoro posprzątanie rejonu Parku Książańskiego zajmuje już 3 miesiące, a może i jeszcze kilka potrwa? Czy sprawa została przekazana dalej do właściwych służb? Kiedy one się tam pojawią? – pytał w styczniu w mailu przesłanym do naszej redakcji. Sprawą zainteresował się radny Paweł Szpur. Obiecał interwencję. Jak widać wywiązał się z danego słowa. Dziękujemy Tomkowi i radnemu gminy Wałbrzych.
