PO wygrywa w Wałbrzychu – reelekcje posłanek?

Wałbrzyszanie, podobnie jak większość Polaków, najchętniej głosowali na Platformę Obywatelską. Jak wynika z nieoficjalnych danych najczęściej stawiali krzyżyk przy nazwisku Izabeli Katarzyny Mrzygłockiej.

Jak wynika z niepotwierdzonych informacji w powiecie wałbrzyskim na liderkę PO oddało głos około 10 tysięcy osób. Kolejne 5 tysięcy tylko w mieście i gminie Nowa Ruda zebrała Monika Wielichowska. Wciąż nie wiadomo jak wypadł wiceminister zdrowia Jakub Szulc oraz Tomasz Smolarz z Dzierżoniowa. Wiadomo, że ten drugi wygrał u siebie. Można domyślać się, że podobnie będzie w przypadku Jakuba Szulca w Kotlinie Kłodzkiej. Głosy liczone są w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Nerwowo jest w SLD. Wynik, który uzyskała partia w Polsce nie gwarantuje jeszcze mandatu w naszym okręgu. Wszystko zależyć będzie jednak od przelicznika wg zasady d"Hondta. To metoda stosowana do podziału mandatów w systemach wyborczych opartych na proporcjonalnej reprezentacji z listami partyjnymi. Faworyzuje ona duże ugrupowania, a polega na znalezieniu największych, kolejno po sobie następujących ilorazów liczby uzyskanych głosów. Podziału dokonuje się dzieląc liczbę głosów przypadających każdemu komitetowi przez kolejne liczby naturalne, a następnie z tak obliczonych ilorazów dla wszystkich komitetów, wybieranych jest tyle, ile jest mandatów do obsadzenia. W przypadku gdy kilka komitetów uzyskało takie same ilorazy stosuje się różne metody dodatkowego szeregowania. W Polsce wybrano następujący sposób – jeżeli kilka list uzyskało ilorazy równe ostatniej liczbie z liczb uszeregowanych w podany sposób, a list tych jest więcej niż mandatów do rozdzielenia, pierwszeństwo mają listy w kolejności ogólnej liczby oddanych na nie głosów. Gdyby na dwie lub więcej list oddano równą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga liczba obwodów głosowania, w których na daną listę oddano większą liczbę głosów.