Wałbrzyscy policjanci zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który brutalnie zaatakował 13-letniego chłopca. Mocno go popchnął, by nie powiedzieć rzucił chłopcem o ścianę pobliskiego budynku. Teraz 13-latek przebywa w jednym z wałbrzyskich szpitali, a bandyta w policyjnym areszcie wałbrzyskiej komendy.
1 czerwca około 14:30 przy ulicy Armii Krajowej policjanci Wydziału Prewencji wałbrzyskiej komendy zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który brutalnie zaatakował nieletniego chłopca. Agresywny napastnik zaskoczył 13-latka. Popchnął go bardzo mocno, by nie powiedzieć rzucił nim o ścianę budynku i uderzył kilka razy pięścią w twarz, doprowadzając do stanu bezbronności. Wystraszony i poturbowany gimnazjalista uciekł jednak swojemu prześladowcy do mieszczącej się nieopodal szkoły. Powodem napadu jak się okazało był zamiar kradzieży telefonu komórkowego oraz pieniędzy, które ewentualnie mógł chłopiec posiadać. Napastnik nie zdołał jednak tego uczynić, bowiem oszołomiony i mocno wystraszony dzieciak resztką sił uciekł swojemu prześladowcy. Na podstawie uzyskanych informacji i rysopisu po kilkunastu minutach 23-letni mężczyzna był już w rękach policjantów. Chłopiec z pękniętą kością czaszki, w ciężkim stanie, został przewieziony do jednego z wałbrzyskich szpitali, a 23-letni bandyta do policyjnego aresztu wałbrzyskiej komendy. Za rozbój grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
