Pożegnanie z II ligą?

Pożegnanie z II ligą?

w Sport

O ile 19 czerwca 2010 roku zapadł w pamięci lokalnych kibiców jako dzień, w którym Górnik Wałbrzych uzyskał awans do II ligi, o tyle 24 maja 2015 roku najprawdopodobniej kojarzyć się będzie ze spadkiem biało-niebieskich do III ligi. Wszystko na to wskazuje, iż po pięciu latach występów na centralnym szczeblu nasz zespół powróci na dolnośląskie boiska.

To był smutny dzień dla wałbrzyskiej piłki nożnej. Mowa o niedzieli 24 maja, gdy walczący o utrzymanie gospodarze przegrali z wyżej notowaną Stalą Mielec 0:1. Pojedynek nie musiał się zakończyć porażką chłopców Cyraka, jednak w tak ważnym momencie szczęście opuściło biało-niebieskich. Trudno bowiem inaczej zinterpetować sytuację z 44 minuty, kiedy to Marcin Orłowski zakręcił obroną rywali, ale jego mierzone, techniczne uderzenie trafiło w słupek bramki gości. O sporym pechu można również mówić w kontekście zwycięskiego gola przyjezdnych. W 57 minucie Sebastian Łętocha wykonywał rzut karny podyktowany za faul Michała Oświęcimki, jednak występujący między słupkami Kamil Czapla zdołał odbić strzał przeciwnika. Niestety, na niewiele zdał się wysiłek młodego wałbrzyszanina, gdyż Łętocha jako pierwszy doskoczył do futbolówki i uderzeniem głową skierował ją do siatki. Kolejne fragmenty spotkania przyniosły następne okazje gospodarzy do zdobycia bramki, ale skuteczność nie była tego dnia najmocniejszą stroną Kamila Śmiałowskiego czy Bartosza Tyktora, stąd wynik 0:1 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego.

Wydaje się, iż po porażce ze Stalą Górnicy ostatecznie przegrali batalię o utrzymanie w II lidze. Do końca obecnego sezonu pozostały bowiem zaledwie dwie kolejki, a nasi plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli ze stratą 7 punktów do pierwszej bezpiecznej lokaty. Mimo wszystko pozostał cień nadziei, choć obecnie niewiele zależy od samych wałbrzyszan. Niewykluczone bowiem, że z rozgrywek I ligi wycofa się Widzew Łódź i w rezultacie II ligę najprawdopodobniej opuszczą jedynie dwa zespoły. Wtedy jednak trzeba będzie powalczyć o przeskoczenie Kotwicy, co również wydaje się niezwykle trudnym wyzwaniem, gdyż do ekipy z Kołobrzegu nasi tracą 4 punkty. Mimo wszystko najbardziej optymistyczni kibice biało-niebieskich wierzą w szczęśliwy finisz sezonu, po którym podopieczni Jerzego Cyraka będą nadal występować na dotychczasowym szczeblu. Aby z podniesioną głową zakończyć tegoroczne zmagania, należy wygrać najbliższy mecz. W niedzielę nasi zmierzą się na wyjeździe z trzynastą w tabeli Legionovią Legionowo. Jesienią górą byli Górnicy, którzy występując przed własną publicznością dość pewnie odprawili przyjezdnych 3:1. Nie mielibyśmy nic przeciwko powtórce z listopadowego scenariusza, tym bardziej że ekipa z Białego Kamienia to jedyny zespół rozgrywek, który w obecnym sezonie nie odniósł zwycięstwa poza domem.

Górnik Wałbrzych – Stal Mielec 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Sebastian Łętocha (57)

Żółte kartki: Oświęcimka, Figiel, Orłowski – Górnik oraz Nikanowycz – Stal

Sędziował: Marek Bielawski – Katowice

Widzów: 400

Górnik: Czapla, D. Michalak, Tyktor, Cichocki, Oświęcimka, Wepa, Bronisławski, Figiel, Radziemski (72 Krzymiński), Orłowski, Lenkiewicz (68 Śmiałowski). Trener: Jerzy Cyrak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Sport

Zawody rowerowe MTB

Aż 130 zawodników stanęło na starcie zawodów rowerowych, które rozegrano nad zalewem
Go to Top