Zmiany w przedwyborczych układankach w Wałbrzychu. Andrzej Zibrow, zrezygnował z walki o fotel prezydenta miasta. – Najlepszą ofertę złożył Roman Szełemej. W związku z powyższym i w poczuciu odpowiedzialności za miasto, rezygnuję z kandydowania i przekazuję mój program wyborczy jako głos w dyskusji o przyszłości miasta. Udzielam poparcia Romanowi Szełemejowi – pisze Andrzej Zibrow w swoim oświadczeniu– Jestem zadowolony z każdej decyzji, która może pomóc Wałbrzychowi – odpowiada na te wywody Roman Szełemej. Natomiast Andrzej Zibrow będzie teraz pomagał Invest Parkowi, gdzie rozpoczął pracę w dziale rozwoju. Jeśli wspomnieć jedną z konferencji prasowych Andrzeja Zibrowa przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi, pokazujących jego gorącą przyjaźń i sojusz z PSL, zatrudnienie w obecnym mateczniku tej partii przestaje dziwić. – Otrzymałem propozycję tej pracy i chętnie ją przyjąłem – wyjaśnia Zibrow.- Pełniący obowiązki prezydenta prowadzi kampanię za pieniądze Urzędu Miasta, organizując spotkania z mieszkańcami, a de facto z wyborcami, w pomieszczeniach gminnych – mówi kolejny kandydat Patryk Wild. – To nie jest kampania, tylko praca. Terminy spotkań zostały ustalone już miesiąc temu – odpiera zarzuty Roman Szełemej. O pozostałych kandydatach na razie słychać niewiele. Bogusława Czupryn pojawiła się w poniedziałek w ratuszu, by oddać krew, ale dowiedzieliśmy się o tym przypadkowo. Nie wiadomo jeszcze, czy SLD wystawi swojego kandydata (mówi się o Dariuszu Lendzie), czy poprze Mirosława Lubińskiego. Swoją obecność chcą także zaznaczyć Ruch Poparcia Palikota oraz Unia Pracy, choć nazwiska kandydatów na razie są nieznane. W wyborach zadebiutuje Polska Jest Najważniejsza, wystawiając Marka Ratusznika, radnego powiatowego poprzedniej kadencji.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego