W związku z piątkowymi wydarzeniami na terenie dawnych zakładów lniarskich Silena, władze samorządowe Świebodzic będą domagać się podjęcia ostatecznych decyzji w sprawie obiektów, które zagrażają zdrowiu i życiu ludzi. Pomoc w rozwiązaniu zaogniającej się sytuacji zadeklarowała poseł RP, pani Anna Zalewska.– Porzucony i niezabezpieczony teren Sileny to poważny problem społeczny, a prawo własności w tym przypadku stało się dla nas wszystkich prawdziwym przekleństwem – mówi burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz. – Samorząd ma ograniczone możliwości w rozwiązaniu tego złożonego problemu, dlatego szukamy sojuszników i będziemy wykorzystywać każdą z możliwych dróg prawnych, by Silena przestała zagrażać bezpieczeństwu ludzi. " Świebodzicki samorząd powiadamiał na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie wszystkie instytucje, które mogą podjąć jakiekolwiek decyzje w sprawie pozostałości po Silenie – m. in. sąd, prokuraturę, a także inspektorat nadzoru budowlanego. Ten ostatni wydał w ubiegłym roku nakaz rozbiórki obiektów. Sąd odrzucił wniosek gminy o ogłoszenie upadłości spółki. Z kolei śledztwo prowadzone w ubiegłym roku przez prokuraturę zostało umorzone.Obiekty dawnej Sileny nadal są własnością spółki Eurolen, której właściciele porzucili obiekt, nie regulując swoich należności, nie zabezpieczając terenu. Obecnie nie ma z nimi kontaktu. Sąd ustanowił nad nieruchomością kuratora oraz zarządcę majątku, którzy zarządzają terenem i odpowiadają za jego zabezpieczenie" – czytamy w komunikacie rzecznika prasowego urzędu. Poniżej przypominamy zdjęcia z piątkowej akcji.
Złożył wniosek o odwołanie Rady Miejskiej
Burmistrz Świebodzic wnioskuje do Premiera RP o rozwiązanie Rady Miejskiej. Podczas zwołanej konferencji Paweł Ozga podkreślił,