Gdy na miejsce przybiegli mieszkańcy 16-letni Krzysiek ponoć jeszcze żył. Po kilku minutach stracił przytomność i zmarł.Do tragicznego wypadku doszło dziś popołudniu na terenie ruin bydynku przy ulicy Kamiennej w Jedlinie – Zdroju. Spadająca ściana przygniotła znajdującego się na terenie ruin budynku 16-letniego chłopca. Nie wiadomo, co mieszkający w Jedlinie Krzysiek robił w tym miejscu. Dlaczego tam wszedł?. Czy tylko tamtędy przechodził? Na te pytania odpowiedzi szuka teraz policja. Chłopiec zmarł najprawdopodobniej wskutek odniesionych obrażeń. Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać, że ma zakrwawione całe ciało. Od głowy aż po nogi. Jak opowiadają sąsiedzi w momencie zawalenia się ściany chłopiec ponoć jeszcze żył. Kilkadziesiąt minut później jego ciało zabrali już pracownicy zakładu pogrzebowego.

Samorządowcy uratowali linię kolejową
Blisko 110 milionów złotych kosztować będzie przebudowa linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice –