Dopiero w trzecim spotkaniu kontrolnym piłkarzom Górnika Wałbrzych udało się zdobyć pierwszego gola. Nie za sprawą własnej jednak skuteczności, a raczej pechowego zagrania rywala. Po bramce samobójczej Adriana Droszczaka podopieczni Andrzeja Polaka zremisowali w środę z Odrą Opole 1:1.
Początek środowego meczu należał do przyjezdnych, którzy przez pół godziny często gościli na naszej połowie, jednak broniący od pierwszych minut Patryk Janiczak nie miał zbyt wiele pracy. Momentem przełomowym okazała się 30 minuta, kiedy to nasi wyprowadzili jeden z nielicznych w tym okresie ataków. Wtedy to naciskany przez zawodnika gospodarzy Adrian Droszczak tak nieszczęśliwie, a zarazem efektowanie uderzył piłkę z 7 metrów, iż całkowicie zaskoczył swojego bramkarza. Chwilę później nasi wypracowali dwie groźne okazje strzeleckie, które nie przyniosły jednak podwyższenia prowadzenia i do przerwy Górnicy wygrywali 1:0. Po zmianie stron byliśmy świadkami słabego meczu, w którym nie brakowało nieczystych zagrań, fauli, mało za to było ładnych akcji i klarownych sytuacji. Co prawda po jednym ze strzałów rywali uratował słupek, jednak ostatecznie gospodarze nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końcowego gwizdka sędziego. W ostatnich minutach Sebastian Deja doprowadził do remisu odbierając naszym szanse na pierwszą w tym okresie przygotowawczym wygraną.
Być może Górnicy pokuszą się o zwycięstwo w kolejnym sparingu, tym bardziej że rywalem biało-niebieskich będzie znacznie niżej notowany, bo IV-ligowy AKS Strzegom. Początek jutro o godzinie 11 na stadionie 1000-lecia przy ulicy Ratuszowej.
Górnik Wałbrzych – Odra Opole 1:1 (1:0)Bramki: 1:0 Adrian Droszczak (30 – br.sam.), 1:1 Sebastian Deja (81)Górnik: Janiczak, D. Michalak, Cichocki, Bany, Filipe, Sawicki, Mańkowski, Rytko, G. Michalak, Krzymiński, Szepeta, Folc oraz (II połowa) Jaroszewski, D. Michalak, Łaski, Bany, Filipe, Cichocki, Sawicki, Mańkowski, Wepa, G. Michalak, Rytko, Śmiałowski, Fedyna, Folc, Moszyk. Trener: Andrzej Polak