Na Dolnym Śląsku stany alarmowe przekroczone na 30 rzekach. W powiecie wałbrzyskim woda opada. Małe strumyki i potoki przestały wylewać.Mimo to nie wszędzie zdecydowano się odwołać alarm. Mieszkańcy nie czekając na kolejne prognozy meteorologiczne sami co pół godziny przychodzą nad rzeki i potoki sprawdzać stan wody. Tak jak w Jaczkowie koło Czarnego Boru. Tam w ciągu pół godziny poziom potoku Lesk potrafi ponieść się o dziesięć centymetrów. Woda bez problemu pokonuje wówczas usypane z ziemi wały oraz worki z piaskiem. Występując z koryta zalewa piwnice, drogi i gospodarstwa rolne. Strażacy ratują kolejne kładki i mostki, dla których największym zagrożeniem są płynące z nurtem drzewa i kłody. Nieprzejezdnych jest kilka dróg. Kierowcy powinni omijać trasę Rogów Sobócki – Sobótka oraz Marcinkowice-Zakrzów w powiecie oławskim.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego