Twoje dziecko lubi gotować? A może widzisz, że ma kulinarny talent? W weekend może gotować z Zuzią Harapkiewicz, finalistką MasterChef Junior, która przyjeżdża do Dworzyska w Szczawnie – Zdroju.
Poszła w ślady taty. Tak jak on uwielbia eksperymentować. Po Wojciechu Harapkiewiczu, szefie kuchni z ponad 20-letnim doświadczeniem, odziedziczyła kulinarny talent, który rozwija już od czwartego roku życia. Chętnie sama rządzi w garnkach. Używa swoich naczyń, posiada własny zestaw noży. Ma ich aż dwadzieścia, wszystkie w kolorze fioletowym i różowym. Posiada także swoją ulubioną małą zieloną patelnię, na której smaży głównie jajecznicę i omlety. Pierwszą w życiu potrawę przygotowała samodzielnie w wieku 6 lat. I nie był to ani kotlet schabowy, ani makaron z sosem bolognese, lecz… krewetki, bo fascynują ją owoce morza. Lubi je nie tylko jeść, ale też przyrządzać. Jest otwarta na poznawanie różnych smaków, odważnie próbuje nowych niecodziennych dań. Do gustu najbardziej przypadła jej kuchnia francuska, więc jadła nawet żabie udka i ślimaki. Co przygotuje podczas warsztatów? Przekonamy się już w sobotę 25 czerwca. Dzień później będzie gotowała z tatą – Wojciechem Harapkiewiczem, szefem restauracji Babinicz. Lubią razem „rządzić" w kuchni, bo spędzili w niej niezliczoną liczbę godzin. Wodze fantazji puszczali nie tylko w domu, ale także w profesjonalnych kuchniach. Wojciech Harapkiewicz to kucharz z ponad 20-letnim doświadczeniem. Miał zaszczyt gotować dla Jego Świętobliwości Dalajlamy XIV, dla Państwa Kwaśniewskich, Lecha Wałęsy, zwierzchników różnorodnych religii i wielu osób ze świata polityki, kultury i sztuki. Teraz gotuje dla gości Dworzyska. W niedzielę 26 czerwca w kuchni pomagać będzie mu córka Zuzia. Mimo że ma dopiero 12 lat zachwyciła już całą Polskę pokazując swój kulinarny talent w finale MasterChef Junior. W ostatnią niedzielę czerwca zobaczymy ich wspólnie przy stole.