Czy to śmieszne? Chyba nie. Czy tylko w Wałbrzychu? Również nie. Niestety prawdziwe o czym przekonali się dzisiaj rano pacjenci, którzy chcieli zarejestrować się do lekarza w przychodni na Podzamczu.
Kolejka była długa. Przekrój społeczny osób, które w niej stały bardzo szeroki. Z relacji naszego Czytelnika wynika, że pierwsi zainteresowani rejestracją do lekarzy pojawili się już około 5.30. Z kanapkami i termosami, bo nikt nie wie, jak długo będzie musiał stać. Po nich pojawili się kolejni. Wśród tłumu również tzw. „stacze”, którzy za przysłowiowa „dyszkę” czyli 10 złotych pilnowali (rezerwowali) miejsca. Szczęście w nieszczęściu, że wszystko dzieje się teraz, gdy rano jest ciepło. Strach pomyśleć, co będzie, gdy temperatury spadną poniżej zera. Z drugiej strony. Zawsze można nawiązać nowe znajomości…