Prezydencja – czy wykorzystamy szansę?
Rozpoczęta 1 lipca prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskiej rodzi tyle samo nadziei, co wątpliwości. O ile nadzieje związane z tym faktem są świetnie rozpropagowane, o tyle zgłaszanie wątpliwości zdaje się być nie na miejscu, stąd – by nie burzyć ogólnie panującej atmosfery podniosłego święta – mówi się o nich zdawkowo. Wystarczająco, by wyrobić sobie opinię o ich szkodliwym działaniu, a zdecydowanie niewystarczająco, by móc zastanowić się nad ich zawartością. O komenatrz dotyczący polskiej prezydencji i osobiste spostrzeżenia poprosiliśmy europosła Ryszarda Legutko. Czytaj więcej