Tak ściągają długi w Mieroszowie

Dusząc i grożąc śmiercią zmusili 24-letniego mieszkańca Mieroszowa do zapłacenia długu za zakupy dokonane na ”krechę” w jednym z pobliskich sklepów. Teraz sprawcy odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Policja zatrzymała pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 36 lat, którzy zagrozili 24-letniemu mężczyźnie pozbawieniem życia w przypadku, gdy nie odda długu za zakupy dokonane w jednym z mieroszowskich sklepów. Jak wynika z ustaleń policji w całą sprawę zamieszany jest właściciel sklepu, który sprzedaje artykuły spożywcze, w tym alkohol i papierosy, na „krechę”, a następnie poprzez miejscowych opłaconych rzezimieszków egzekwuje dług wraz z odsetkami. Tego dnia, 24-letni mieszkaniec Mieroszowa jechał swoim samochodem, kiedy to wynajęta grupa „windykatorów” zatrzymała go i wyciągnęła siłą z pojazdu. Dusząc go i grożąc mu pozbawieniem życia, wymusili zaległą płatność. Oprócz zaległości finansowej, właściciel postanowił przy okazji wymusić odsetki w kwocie równej wartości zadłużenia. Sprawa posiada charakter rozwojowy. Niewykluczone jest, że są również inni pokrzywdzeni działalnością „handlową” miejscowego biznesmena. Zatrzymani mężczyźni zostali umieszczeni w policyjnym areszcie wałbrzyskiej komendy. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.