Już trzeci dzień policja, straż pożarna, straż miejska, specjaliści z GOPR-u oraz ochotnicy poszukują 78-letniej Zeli Żalik. Wałbrzyszanka wyszła z domu w niedzielę około godziny 17.00 i do tej pory nie powróciła.
W chwili wyjścia z domu ubrana była w długą, czarną spódnicę, biały polar i czarne półbuty. Kobieta ma 170 cm wzrostu, jest szczupłej budowy, ma krótkie siwe włosy. Jak podaje rodzina, nie posiada żadnych znaków szczególnych. Miała przy sobie telefon komórkowy oraz prawdopodobnie dowód osobisty. Numer logował się dwukrotnie. Po raz pierwszy w poniedziałek. Wczoraj również pojawił się sygnał. Mimo natychmiastowego przemieszczenia ratownicy nie odnaleźli kobiety. Sytuacja jest bardzo poważna, bo wałbrzyszanka choruje na cukrzycę. Powinna brać insulinę. Nie wiadomo czy ma ją przy sobie. Liczy się zatem każda godzina. Wczoraj w Wałbrzychu kobiety szukali również policjanci z Wrocławia oraz helikopter. Do akcji włączono także psy ratownicze. W przypadku zauważenia zaginionej, lub też posiadania jakiejkolwiek informacji, która może pomóc w jej odnalezieniu, prosimy o kontakt z wałbrzyską policją pod nr 997.
