Jana Lityńskiego, doradcy w kancelarii Prezydenta RP, który wręczał w imieniu Bronisława Komorowskiego Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski oraz Złote i Brązowe Krzyże Zasług podczas obchodów XX-lecia Sudeckiej izby przemysłowo – Handlowej.
– Jak Państwo powinno wspierać takie podmioty, jakimi są izby przemysłowo – handlowe?
– Te organizacje są naturalnym sojusznikiem w walce o uczciwość gry gospodarczej i politycznej. W związku z tym należy być z nimi w bliskim kontakcie. W interesie ogółu przedsiębiorców, jest jawność przetargów oraz wyboru na stanowiska państwowe, szczególnie związane z gospodarką. Mały i średni biznes, który jest zależny od koniunktury politycznej, jest naturalnym sojusznikiem w grze o stabilizację oraz wzrost gospodarczy.
– Widzi Pan rozwój w polskiej gospodarce, taki jakiego oczekujecie?
– Polska jest krajem sukcesu, również gospodarczego. Ciągle jest jednak wiele rzeczy, na które możemy narzekać. Niewątpliwie do poprawy jest cały system sądowniczy, który bardzo negatywnie oddziałuje na gospodarkę. W wielu przypadkach podejmowane są niekompetentne i niewłaściwe decyzje. Przedłużane są procedury dochodzenia do sprawiedliwości. Problemem jest również zbytnie rozwarstwienie społeczne. Jeżeli dowiadujemy się, ze prezes wielkiej korporacji zaranie kilkanaście milionów rocznie, a jednocześnie zastanawiamy się, czy o parę złoty podnieść zasiłek , to jest to wielki dylemat W to miejsce powinien wkraczać mały i średni biznes i te sprawy łagodzić.
– Kiedy będziemy zatem „Zieloną Wyspą"? Kiedy nadejdzie taka sytuacja, że to młodzież z Europy, będzie przyjeżdżała za pracą do Polski?
– Cały czas narzekamy i nie mówię, ze nie należy tego robić. Pamiętajmy jednak, że miony osób wzięło sprawy w swoje ręce i odmieniło ten kraj. Młodzi ludzie zza granicy już do nas przyjeżdżają. Na razie co prawda z Europy wschodniej. Otwieranie granic jest dobre. Problemem jest jednak, że ludzie z wyższym wykształceniem opuszczają nasz kraj. Jest to jednak tendencja ogólnoeuropejska. Jest zbyt duże bezrobocie wśród ludzi młodych i należy się tym zająć.
