Koszykarze Górnika Wałbrzych przegrali spotkanie z Turowem Zgorzelec 52:82. wysoka porażka nie odzwierciedla jednak przebiegu całego spotkania. Poniżej kilkadziesiąt zdjęć z meczu. Zapraszamy
Przez pierwsze dwie kwarty podopieczni Arkadiusza Chlebdy walczyli jak równy z równym tocząc naprawdę wyrównany pojedynek. Zaczął Marcin Sterenga. Następnie przewaga zmieniała się po każdej akcji. Ostatecznie po 15 minutach nieznacznie, bo tylko sześcioma oczkami prowadził Turów (26:20). W drugiej ćwiartce biało-niebiescy wrzucili kolejny bieg. Przez pierwsze dwie minuty przyjezdni nie potrafili w ogóle zdobyć żadnych punktów. Dlatego na przerwę oba zespoły schodziły z dorobkiem 32 oczek na koncie. Po zmianie stron wydawało się, że zwycięstwo naprawdę jest możliwe. Tak było do stanu 39:36. Potem Turów zaczął nam już odjeżdżać. Po trzeciej kwarcie goście mieli już 7 punktów przewagi. W ostatniej ćwiartce przyjezdni dali popis rzutów za trzy punkty i ostatecznie Turów zwyciężył 82:52.
Górnik Wałbrzych – Turów Zgorzelec 52:82 (20:26, 12:6, 12:19, 8:31)
Górnik: Ustarbowski 21 (1×3), Jakóbczyk 12 (2), Kietliński 5, Wróbel 4, Nitsche 4, Pieloch 2, Sterenga 2, Muszyński 2, Józefowicz 0, Stochmiałek 0, Murzacz 0, Ratajczak 0.
PGE Turów: Brkić 19 (5), Kuebler 16 (4), Thomas 12 (4), Tomaszek 11, Bochno 9 (1), Jarmakowicz 6, Jackson 5 (1), Gabiński 2, Jarecki 2, Zigeranović 0, Bukowiecki 0, Koljević 0.
