Tegoroczna oprawa Mistrzostw Polski w Drezynowaniu przeniosła uczestników w nostalgiczne czasy PRL-u. Na wysokości zadania stanął wójt Walimia, Adam Hausman, który na tę okazję wyciągnął z pawlacza włoski ortalion, obowiązkowy strój każdego Polaka w latach siedemdziesiątych.Szef gminy zadawał też szyku czerwonym krawatem, do tego prezentował płócienną czapkę z daszkiem oraz eleganckie sandały, włożone na nie mniej eleganckie skarpety. Z wójtem Hausmanem komponowała się małżonka w malowniczych lennonkach i marynarce z epoki. Centrum wydarzeń była jednak linia kolejowa nr 285, gdzie rozgrywano zawody oraz odbywały się jazdy rekreacyjne. Wyścigi rozpoczęły się od kategorii VIP. W szranki stanęli samorządowcy, szefowie instytucji i parlamentarzyści. Okazało się, że najwięcej dynamitu w rękach mają wicewójt Walimia, Krzysztof Łuczak oraz szef Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Jerzy Ignaszak. W innych kategoriach prym wiedli „Niedźwiedzie Team", „Amazonki", „Stary i Młody" oraz „Pudzian Team". Na zwycięzców czekały puchary i dyplomy.
Festiwal Sera
Po raz kolejny organizatorzy Festiwalu Sera w Dziećmorowicach czyli Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu, przeskoczyli