Upominają się o strefę ekonomiczną

Kilkunastu samorządowców chce mieć większy wpływ na Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną „Invest – Park". Ich zdaniem wprowadzenie w życie pilotażowego projektu, który przesłali już do Prezydenta RP, Premiera oraz ministrów: finansów, gospodarki, skarbu państwa i rozwoju regionalnego przyniesie wiele korzyści. Jako największe wyliczają: zapewnienie większości udziałów samorządom terytorialnym, przekazanie decyzyjności i odpowiedzialności za działalność spółki w ręce gmin – wspólników oraz nowa forma spółki, bez udziału Skarbu Państwa, która będzie mogła uzyskać status spółki „non-profit", a co za tym idzie będzie mogła aplikować o środki unijne.

– Ustabilizowała się już powyborcza sytuacja, dlatego po raz kolejny wysłaliśmy wspólne stanowisko samorządów. Rozmawiamy również z parlamentarzystami o tym, że problem pozostał i wymaga naprawdę bardzo pilnego rozwiązania. Warto pamiętać, że funkcjonowanie drugiego po KGHM „przedsiębiorstwa" musi być przedmiotem troski i wspólnej odpowiedzialności. Jak wiadomo najlepszą receptą na kryzys są inwestycje, a te zależą również od zaangażowania samorządów. Te pieniądze samorządom będzie coraz trudniej znaleźć, dlatego musimy mieć pełniejsze przekonanie, że nasz trud będzie mógł się przełożyć wprost na to co się dzieje w strefie – mówi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy. Samorządowy projekt zakłada wycofanie udziałów Skarbu Państwa ze spółki WSSE „Invest – Park" sp. z o.o. Dlaczego? Ich zdaniem mimo, że samorządy ponoszą ogromną część wydatków związanych z funkcjonowaniem SSE (inwestycje w rozwój infrastruktury, ulgi i zwolnienia w podatkach lokalnych) to same nie mogą w pełni wpływać na ich rozwój. Stąd propozycja, by udziały Skarbu Państwa zostały umorzone.- Dziś jest tak, że 11 samorządów ma 36,9 proc. udziałów w spółce „Invest – Park" i 15,2 proc. przysługujących głosów. Skarb Państwa zaś tych udziałów ma 48,8 proc, ale aż 78,9 proc. głosów. To niesprawiedliwa dysproporcja, która powinna się zmienić. Umorzenie udziałów Skarbu Państwa wartych ponad 43 mln jest możliwe, bo kapitał jest w samej spółce. Takie rozwiązanie może ucieszyć ministrów finansów i gospodarki – mówili pod koniec lipca samorządowcy podczas prezentacji projektu.