Gdyby nie pomoc funkcjonariuszy i bezstronnych osób ten jelonek mógły nie przeżyć zimy. Obrażenia jakie stwierdzono u zwierzęcia jest prawdopodobnie efektem działań kłusowników.Policjanci z Dzierżoniowa patrolując ulice miasta zauważyli na poboczu drogi małego jelonka. Zwierzę nie uciekało. Nie spłoszył je również hałas przejeżdżających samochodów. Funkcjonariusze zatrzymali się, żeby sprawdzić co się stało. Okazało się, że zwierzę jest ranne. Na miejsce przyjechał lekarz weterynarii, który opatrzył jelonka. Okazało się, że ranne zwierzę ma uszkodzoną łapę. Obrażenia te to najprawdopodobniej ślad po kłusowniczym sidle. Przedstawiciel ośrodka pomocy dla zwierząt w Uciechowie udzielił mu schronienia na czas jego rekonwalescencji. Gdyby nie reakcja ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny ranny jelonek nie miałby szansy na przeżycie tej zimy.
KAwał dobrej roboty
Po 25 latach pracy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych żegna się dyrektor Jerzy Gajos. Gdy przychodził do