Owacją na stojąco podziękowali kibice siatkarzom Victorii PWSZ Wałbrzycha za niedzielne zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem, drużyną Czarnych Rząśnia. Po zaciętym i emocjonującym meczu wałbrzyszanie we własnej hali wygrali 3:2 (25:23, 30:28, 20:25, 17:25, 15:13).Siatkarze Victorii rozpoczęli koncertowo. Po kilku minutach gry wałbrzyszanie objęli kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddali do końca seta. Nawet gdy było 21:12 trener Ignaczak motywował swoich podopiecznych do walki o każda piłkę. W drugiej odsłonie to już my goniliśmy gości. Od stanu 6:2 siatkarze z Rząśni utrzymywali bezpieczny dystans prowadza kilkoma punktami (14:17, 18:22). Dzięki ambitnej postawie i głośnemu dopingowi kibiców wałbrzyszanie, przy stanie 20:23, zdobyli cztery punkty z rzędu. Mimo, że nie udało się im wykorzystać czterech okazji do zakończenia drugiego seta ostatecznie wygrali 30:28. W trzeciej i czwartej odsłonie góra byli goście. Poszczególne sety kończyli do 20 i 17. O wszystkim decydował więc tie-break. Piaty set znakomicie rozpoczęli zawodnicy Victorii prowadząc 7:2. Dobra gra zawodników z Rząśni zmniejszyła przewagę do dwóch punktów (9:7). Kolejne punkty znów zdobyli wałbrzyszanie (13:10). Gdy wydawało się, że to już koniec dwa kolejne odrobili goście. Na szczęście nasi wykorzystali już pierwsza piłkę meczową i druga wygrana w sezonie stała się faktem. Victoria PWSZ Wałbrzych – Czarni Rząśnia 3:2 (25:20, 30:28, 20:25, 17:25, 15:13)
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego