Ponad 170 żołnierzy i wojowników z Polski, Czech i Niemiec przybyło do Świdnicy stoczyć historyczną bitwę. Dziennikarze naszego portalu też tam byli. Zobaczcie, co widzieli…
– Nasze wojsko bez broni sobie nie poradzi, dlatego musieliśmy dostarczyć regimentowi oręż. Zdobycie broni nie było łatwe, dlatego po rozpoznaniu rynku sprowadziliśmy ją z Indii. Historia pokazała, że szans na zwycięstwo nie mamy, ale uzbrojenie choć powinno pomóc zminimalizować straty – żartował Waldemar Skórski, zastępca prezydenta Świdnicy.Setki mieszkańców Świdnicy oraz gości m.in. z Wałbrzycha oglądało w weekend rekonstrukcję bitwy, która odbyła się na terenie Fleszy Nowomłyńskiej przy ulicy Śląskiej. Największą atrakcją, poza samymi walkami, były pokazy musztry, sposobów obozowania, obyczajów panujących w minionych epokach i pokaz pięknych historycznych strojów żołnierzy biorących udział w rekonstrukcjach.